czwartek, 1 stycznia 2015

Ulubieńcy minionego roku!

WITAJCIE!

Przede wszystkich chciałam Was wszystkich powitać w tym nowym roku 2015 i życzyć wszystkiego najlepszego! Oby spełniły się wszystkie Wasze marzenia oraz abyście dzielnie wytrwali w swych postanowieniach. Ja mam zamiar dotrzymać wszystkich! ;)
A teraz przejdę już do głównego tematu tego wpisu czyli ulubieńców minionego roku. Są to nie tylko produkty, których przyjemnie mi się używało - te kosmetyki zrewolucjonizowały w pewien sposób dziedziny makijażu i/lub pielęgnacji do jakiej zostały stworzone. Nie chcę się rozpisywać na temat każdej rzeczy, dlatego przedstawię Wam ją oraz z grubsza uargumentuję dlaczego zasłużyła na wyróżnienie. Zacznijmy zatem od kolorówki:




Podkład M.A.C Matchmaster Foundation SPF15

Na jego temat pojawił się niedawno post >>>TU<<<, więc pod ten adres kieruję wszystkich zainteresowanych szczegółową recenzją. Nigdy nie miałam lepszego podkładu - to jak M.A.C utrzymuje się na twarzy i jak pięknie na niej wygląda trudno jest wyrazić słowami. Wytrzyma wszystko w stanie niemal idealnym i do tego nigdzie się nie zbiera ani nie roluje przez calutki dzień. Nie wiem czy przez niego kiedykolwiek będę w stanie sięgnąć po drogeryjne fluidy. ;)

Szminka M.A.C "Faux" wykończenie satin

Jest to moja pierwsza szminka z tej firmy i już teraz wiem, że na pewno nie ostatnia. Szukałam koloru nude, zbliżonego do odcienia moich ust i tak trafiłam na "Faux". Ma ona wykończenie satynowe, jest bardzo kremowa i niesamowicie przyjemna w noszeniu, a utrzymuje się 8-9 godzin. Pragnę zaznaczyć, że w tym czasie jadłam porządny obiad i w międzyczasie jeszcze jakieś drobne przekąski. Niebawem opublikuję wpis na jej temat - tymczasem >>>TU<<< możecie zobaczyć jak ona wygląda. ;)


Eyeliner SuperLiner Black Laquer L'oreal 

Zdecydowanie najbardziej trwały i najlepszy spośród eyelinerów w pisaku. Lubię go, chociaż obecnie preferuję matową, czarną kreskę na oku, a jego wykończenie przypomina lateks, jest dość połyskliwe. Więcej o nim oraz o jego konkurencie napisałam >>>TU<<< .

Korektor HD NYX Photogenic Concealer

Mam najjaśniejszy odcień nr. 01 'Porcelain" i polecam go wszystkim bladziochom oraz osobom szukającym mocnego rozświetlenia, bo jest niemal biały. Dzięki temu małemu cudeńku pożegnałam się z moimi okropnymi cieniami pod oczami, gdyż całkowicie je zakrył! Bardzo odświeża cały makijaż, sprawia, że skóra okolic wokół oczu wygląda na wypoczętą. Więcej o NYX >>>TU<<<.


Pędzel "flat top" Hakuro H50

Pędzel typu flat top to moim zdaniem najlepsze narzędzie do nakładania podkładów o konsystencji lejącej, bardziej płynnej. Bardzo podoba mi się naturalny efekt "wtopionego" w skórę fluidu jaki możemy nim uzyskać. Dodatkowo wszelkie pędzle, a w szczególności flat topy poprawiają właściwości kryjące oraz trwałość produktów, jakie nimi nakładamy. ;)

Pędzel Ecotools

Niestety nie wiem, jak nazywa się ten pędzel, bo wszelkie oznaczenia się z niego starły, ale możecie dostać go w niemal każdej drogerii w granicach 17 zł. Jest on płaski i jednakowoż skośnie ścięty po bokach, co sprawia, że możemy wykorzystać go w makijażu oka na wiele sposobów. Większość cieni nakładałam właśnie przy jego pomocy i byłam bardzo zadowolona z rezultatów.

Pędzelek do eyelinera Maestro 790 R 0

Mój absolutny hit, jeżeli chodzi o rysowanie precyzyjnej kreski. Nie przepadam w tym wypadku za tradycyjnymi, skośnie ściętymi pędzelkami, wolę używać ich do brwi. Ten maluszek jest bardzo cieniutki - 1mm - co znacznie ułatwia namalowanie jaskółki na powiece. W dodatku kosztował mnie jedyne 10 zł. a znaleźć go możecie niemalże w każdym sklepie internetowym.



Sylveco rumiankowy żel do mycia twarzy i peeling ze skrzypem

Ten rok nie obfitował w odkrycia pielęgnacyjne; nadal nie odkryłam swojego kremu idealnego, ale udało mi się wypracować nowy rytuał oczyszczania twarzy. Wszystko dzięki tym dwóm produktom marki Sylveco! Co prawda nie występują one w duecie jako zestaw, ale stanowią świetne połączenie, które znakomicie sprawdza się przy mojej tłustej cerze. Więcej o tych produktach możecie poczytać >>>TU<<<.

AVON waniliowe masełko do ust

Co tu dużo pisać? Świetnie odżywiające i nawilżające usta masełko, które kosztowało mnie grosze... idealne na absolutnie każdą porę roku, a w szczególności na zimę.



Maybelline Super Stay 7 days nr. 08 - Passionate Red

Mogłabym nosić ten kolor na paznokciach non-stop, gdyż jest to najpiękniejszy odcień czerwieni z jakim się spotkałam. W świetle dziennym wydaje się być ciemnokrwista, lecz przy małym natężeniu światła przechodzi w ciemne bordo. A na dodatek lakiery z tej serii faktycznie utrzymują się te 7 dni na moich paznokciach!

Golden Rose Holiday Nail Color nr. 63

Drugi ukochany lakier tego roku to produkt naszej rodzimej marki. Zakochałam się w tym delikatnym, dziewczęcym różu od pierwszego zobaczenia i choć mam kilka piaskowych lakierów to żaden inny mu nie dorównuje. Mamy tu świetne połączenie mocnego krycia oraz porządnej trwałości. Noszę go na paznokciach nawet teraz i mój manicure już zebrał kilka komplementów. :)

I jak podobają Wam się hity 2014 roku? Niektóre z tych produktów miały swój czas na moim blogu, o innych będę dopiero pisać... ach, mam nadzieję, że ten nadchodzący rok przyniesie nieco większe ożywienie w mojej pielęgnacji twarzy i uda mi się w końcu odnaleźć krem idealny. No i przy okazji spełnić kilka makijażowych zachcianek! 
Do zobaczenia w kolejnym poście!

26 komentarzy:

  1. Świetny post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam korektor NYX i pędzle Hakuro :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam waniliowe masełko do ust z Avon, wypróbuj kokosowe z Nivea :) Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mi się skończy tu na pewno kupię kokosowe z Nivea, bo uwielbiam zapach kokosa! :)

      Usuń
  4. Lubię ten podkład z MACa :) Jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszy! Cieszę się, że zadecydowałam się jednak na Matchastera a nie na Studio Fix.

      Usuń
  5. Hakuro H50 też bardzo lubię, używam go na zmianę z gąbeczką RT :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam sobie sprawić gąbeczkę RT i jak tylko będę zamawiać coś przez Internet to na pewno się na nią skuszę. :)

      Usuń
  6. Z MAC jesczenie miałam, żadnego podkładu, wierna jestem DW - EL. Za to muszę nabyć MACzkowy korektor Pro Longwear Concealer :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M.A.C to firma z koncernu EL, więc musi być równie dobra. :) A o korektorze sama myślałam.

      Usuń
  7. Podkład MACa jest super, świetnie się wtapia w buźkę :) Również bardzo go lubię. Wszystkiego dobrego na rok 2015!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie wszystkiego najlepszego!

      Usuń
  8. nie miałam Twych ulubieńców- czas to nadrobić ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. hakuro <3 oj to jeden z hitów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Ewa RedLipstickMonster go poleca, to musi być hit! <3

      Usuń
  10. Przepadłam Kochana, wspaniali ulubieńcy. Marzy mi się podkład Mac :) A peeling Sylveco mam na liście zakupowej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci udanych zakupów i też pozdrawiam! :)

      Usuń
  11. Moim ulubieńcem również jest korektor Nyx HD:) Z Sylveco mam krem brzozowy i jest rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam ten krem brzozowy i go bardzo lubię. Na pewno wrócę do tego produktu.

      Usuń
  12. Już dawno mam ochotę wypróbować produkty Sylweco, ciekawa jestem jak sprawdzą się u mnie.. tylko jaki produkt najbardziej polecasz? Od czego zacząć? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekki krem brzozowy lub rokotnikowy, w zależności od wymagań Twojej cery. Są naprawdę świetnymi kosmetykami pielegnacymi na początek. Polecam też żel tymiankowy do mycia twarzy. :)

      Usuń
  13. bardzo lubię lakiery maybelline z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. super ulubiency ! chce hakuro pedzle :) obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Na większość odpowiadam oraz odwiedzam blogi ich autorów.
Z góry dziękuję! :)