HEJ!
Święta, święta i po świętach, teraz już tylko pozostaje nam odliczać dni do Sylwestra! Nie wiem jak Wam, ale mnie końcówka tego roku zleciała bardzo szybko - popadłam w rutynę, przez którą nawet nie zauważyłam kiedy te trzy miesiące mi umknęły. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się lepiej rozplanować zajęcia i rozsądniej rozporządzać wolnym czasem...
A dziś mam Wam do zaprezentowania prawdziwą perełkę, produkt, z jakiego jestem niesamowicie zadowolona, a mianowicie długotrwały podkład M.A.C Matchmaster Foundation!
Nabyłam go już jakiś miesiąc temu, jednakże do napisania rzetelnej recenzji potrzeba przecież porządnych testów. Już na wstępie mogę powiedzieć, że produkt ten mnie nie zawiódł, mimo iż do salonu M.A.C wybrałam się z zamiarem kupna Studio Fix Fluid. Od mojej decyzji odwiodły mnie rady ekspedientki, która wykonała mi próbny makijaż i pomogła w doborze produktu oraz koloru. Ze sklepu wyszłam uboższa o 148 zł.
Mój odcień to 1.0 i z tego co mi wiadomo, jest to najjaśniejsza dostępna wersja tego podkładu na polskim rynku. Nie widać w nim żadnych różowych czy też żółtych tonów, choć muszę przyznać, iż w obiektywie wypada on zdecydowanie ciemniej niż w rzeczywistości. Nie ma się jednak czym przejmować, gdyż odcień po nałożeniu dostosowuje się do naszej karnacji.
Mamy tu 35 ml produktu, a więc nieco więcej niż producenci mają nam w zwyczaju dawać. Design kosmetyków firmy M.A.C przykuwał moją uwagę od zawsze, w tym przypadku również jestem oczarowana - mamy tu szklane opakowanie z przekręcaną pompką, umożliwiającą dozowanie. Nie wypompowuje ona zbyt wielkich ilości kosmetyku, dlatego do pokrycia całej twarzy pędzlem potrzeba mi trzech naciśnięć. Konsystencja podkładu jest dość rzadka, lejąca, co mnie osobiście bardzo odpowiada. Jedyny minus wyczuwalny (dosłownie) przy nakładaniu to zapach farby olejnej, charakterystyczny dla fluidów tej marki. Całe szczęście szybko się on ulatnia.
Jak podkład wygląda na twarzy? Oto porównanie:
Podkład nałożyłam na policzek pędzlem. Nie przypudrowywałam twarzy.
Matchmaster to fluid, który wyrówna koloryt naszej cery, na pewno nie sprawdzi się u osób, które mają dużo do ukrycia, gdyż stopień jego krycia określiłabym jako lekki w kierunku do średniego, zależnie od tego, czym go nakładamy. W tym przypadku pędzel sprawdza się zdecydowanie najlepiej - pozwala kosmetykowi "stopić się" ze skórą, przez co wygląda on bardzo naturalnie.
Pełen makijaż po ok. 4 godzinach noszenia. (Puder Revlon "Nearly Naked" znacznie dodaje krycia)
Szukałam podkładu trzymającego się na mojej przetłuszczającej się cerze przez co najmniej 8 godzin, jakie spędzam niemal codziennie w szkole. Zależało mi też na tym, aby nie zbierał się w załamaniach przy ustach powstałych od śmiechu czy mówienia, czego naprawdę nienawidzę, bo wyglądam... jakbym miała zmarszczki. ;)
Matchmaster spisał się na 6! Wytrzymuje u mnie cały dzień, 12 godzin mu nie straszne, a w dodatku nigdzie się nie roluje, nie waży, nie zbiera i nie oksyduje (nie zmienia koloru)! Pragnę też wspomnieć, że nie przyczynił się on do rozwoju żadnych niedoskonałości - moja skóra bardzo dobrze na niego zareagowała.
Ja się w nim absolutnie zakochałam. Nie wiem, czy będę w stanie wrócić do produktów drogeryjnych, bo M.A.C strasznie mnie rozpieścił... całe szczęście jest niesamowicie wydajny i posłuży mi jeszcze przez co najmniej 4 miesiące codziennego stosowania.
Naprawdę polecam go Wam wszystkim. Warto na niego przyoszczędzić, żeby cieszyć się perfekcyjnym makijażem przez wiele godzin.
Duużo dobrego słyszałam o tym cudaku :) Ciekawe, czy i mi by posłużył.
OdpowiedzUsuńJuż solo spisuje się świetnie, a z dobrym pudrem daje "efekt Photoshopa"... naprawdę. :)
UsuńZbędny produkt jak dla mnie, ale dobrze chociaż, że ma filtr. Tylko wiesz, jak jest filtr to i wit. D trzeba suplementować ;-).
OdpowiedzUsuńHaha, dbam o to, żeby było jej wystarczająco dużo w mojej diecie. ;)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego podkładu MAC`a, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMają spory wybór. Ja polecam ten w każdym razie. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńProdukty z MAC'a to chyba jedne z najlepszych na rynku :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem takiego zdania. :)
Usuńsporo słyszałam o kosmetykach M.A.C. ale jakoś jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto zainwestować w jeden podstawowy produkt, typu podkład czy puder właśnie. Są megawydajne, więc bardzo się to opłaca.
UsuńNajwiększym jego plusem jest to, że jest bardzo trwały :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!
UsuńMi najbardziej szkoda takich wydać pieniędzy na raz aczkolwiek coraz bardziej mnie do nich ciągnie bo do tej pory nie znalazłam dobrego podkładu. Swoją drogą piękne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Polecam uzbierać trochę pieniędzy i zainwestować w ten podkład bo jest naprawdę dobry.
UsuńEch. Serce mi się kraja. Dałbym się pokroić chociaż za próbkę tego cuda !
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go kupić ale nie wiem który kolor :// inny podkład maca mam w odcieniu nc25, może ktoś doradzi ?
OdpowiedzUsuń