poniedziałek, 12 stycznia 2015

Poniedziałek z Yankee Candle | Calm

CZEŚĆ!

Powrót do zwyczajowego rytmu pracy po przerwie świątecznej jest bardzo trudny, tym bardziej, że niebawem ferie, więc chciałoby się już znów trochę poleniuchować, odprężyć. Pomocny w odpędzeniu tych wszystkich stresów jest relaks przy filmie czy książce w towarzystwie ulubionego zapachu. Woskiem, który ma za zadanie nam w tym pomóc jest "Calm" od Yankee Candle z serii Relaxing Rituals.


MOJA OPINIA:

Tym razem pozwolę sobie przejść od razu do mojej opinii na temat tego wosku, gdyż w Internecie nie znajdziecie szczegółowych opisów, jakie to w zwyczaju ma dodawać Yankee Candle. Pojawiają się jedynie informacje o tym, że jest to specjalna wersja produktu do aromaterapii, która łączy w sobie aż 3 zapachy. Tak naprawdę są to jedynie trzy nuty zapachowe w jednej tarteletce, tworzące określoną mieszankę,  no ale jak się to ładnie ubierze w słowa... :) W każdym razie - ta linia liczy sobie pięć kompozycji:

Calm to połączenie słodkiej wanilii, stanowiącej bazę dla całej mieszanki, przeplatanej z świeżymi, ziołowymi nutami lawendy, która po rozgrzaniu wosku wybija się na pierwszy plan. Natomiast egzotyczne drzewo sandałowe stanowi łagodzący dodatek, jaki znakomicie tonuje słodycz wanilii swoim subtelnym, drzewnym zapachem. Całość wypada bardzo interesująco i jak na Yankee Candle przystało - niesamowicie intensywnie. Naprawdę niewielka ilość wystarczy, by cały dom wypełnił się aromatem słodkich ziół.


Bo gdybym musiała w dwóch słowach opisać wosk "Calm" użyłabym właśnie tego sformułowania - słodkie zioła. Z pewnością wielbiciele zapachów kwiatowych oraz roślinnych kompozycji będą nim zachwyceni. Dla mnie jest on idealny i faktycznie pozwala się odprężyć, gdyż wanilia i lawenda, razem czy osobno, są cudownymi pachnidłami. :)

20 komentarzy:

  1. Ja chyba nie mam swojego ulubionego zapachu wosku- Kocham wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w większości też lubię wszystkie, ale są jednak takie, które mi nie odpowiadają i zwyczajnie śmierdzą.

      Usuń
  2. chyba nie dla mnie, nie lubię lawendy,ale za to uwielbiam wanilię i jakoś nie podoba mi się to połączenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny gust, ten zapach jest akurat bardziej ziołowy niż waniliowy...

      Usuń
  3. Tej serii Yankee nie znam, zawsze kupuję standardowe zapachy . Lawendę nie za bardzo toleruje, więc ten zapach raczej nie byłby dla mnie :) Myślę, że podobnie pachnie Honey Blossom, który niedawno kupiłam i bardzo nie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wosk akurat zamówiłam na Internecie, ale w sklepach stacjonarnych również powinien być dostępny. ;) Ja z kolei uwielbiam lawendę, kojarzy mi się z dzieciństwem, bo to był mój pierwszy ulubiony zapach. A Honey Blossom obiecuję, że sprawdzę!

      Usuń
  4. Wygląda na to, że jest to zapach wprost stworzony dla mnie :) Dziękuję za przemiłe odwiedziny :) Obserwuję! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie bardzo Ci go polecam! I dziękuję. <3

      Usuń
  5. Czaję się od dawna na YC, ale nie satysfakcjonuje mnie kupno przez internet, wolałabym powąchać i wybrać coś odpowiedniego. Muszę się rozejrzeć we Wrocławiu.
    A woski zapachowe uwielbiam! Mam jeden, Craft'n'Beauty (kosmetyki też mają, cudowne i naturalne, w przepięknych zapachach! Polecam sprawdzić:) ) i nie wyobrażam sobie mojego pokoju bez niego :)



    www.studencki-lifestyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja, kochamy woski z YC ;) Z przyjemnością obserwujemy oraz pozdrawiamy Łukasz i Piotr z Chouette Fashion.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! <3 Fajnie jest poznawać nowych zwolenników YC. :)

      Usuń
  7. Pierwszy raz widzę ten zapach, ale już mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odbiegając od zapachy bardzo podoba mi się kolor tego wosku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy produkt, chyba o czymś takim nie słyszałam -)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też odkryłam te woski niezbyt dawno. Ale polubiłam je i teraz wszystkim polecam. :)

      Usuń
  10. Również lubię takie zapachy, ale wosków jeszcze nigdy nie miałam. Może kiedyś się skuszę ;)
    Obserwuję Cię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! <3 Polecam spróbować, na pewno znajdziesz coś dla siebie.

      Usuń
  11. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tą linią, uwielbiam lawendę, więc zapach z pewnością przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie trafiłam na woski z tej linii przez przypadek i od razu wiedziałam, że polubię się z tym lawendowym, bo przepadam za zapachem tych kwiatów. Szczerze polecam! :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Na większość odpowiadam oraz odwiedzam blogi ich autorów.
Z góry dziękuję! :)