poniedziałek, 15 grudnia 2014

Poniedziałek z Yankee Candle | Midsummer's Night

HEJ!

Dziś mamy poniedziałek, co oznacza, że tematyczna seria postów na blogu właśnie ruszyła. Zaczynamy od wosku Midsummer's Night, gdyż zostałam tydzień temu poproszona w komentarzu o jego dokładniejszy opis.

Standardowa cena tej tarteletki to 7 zł, ale możecie upolować ją taniej w Internecie, lub poczekać na okresową promocję "Zapach Miesiąca" na stoiskach Yankee Candle. Ja zamówiłam ją podczas trwania Dnia Darmowej Dostawy w Mydlarni Hebe.


 O ZAPACHU:

"Zaśnij głęboko i wejdź do fantastycznego świata dzikiego lasu, w którym buszują rezolutne elfy i duchy, i w którym rozgrywają się zawiłe, miłosne intrygi. Przywitaj się ze słynnym Pukiem i zanurz w fabule spisanej ręką Mistrza Szekspira. A potem... obudź się z tej letniej fantazji i zatoń w męskim aksamicie Midsummer's Night – głębi cudownego wosku, którego kompozycja zainspirowana została losami Tytanii, Hermii i Lizandra. Stań na brzegu jawy i snu, przekonaj się, jak bardzo hipnotyzujące jest połączenie ciężkiego piżma, mahoniowej wody kolońskiej, paczuli i słodkich, korzennych wątków."

MOJA OPINIA:

Bardzo głęboki i wyrazisty męski zapach czuć nawet przez szczelne, foliowe opakowanie. Ta kompozycja ciężkich, korzennych nut zapachowych przywodzi na myśl woń wody kolońskiej. Zdecydowanie najmocniej z całej mieszanki wybija się ziołowy aromat szałwii i paczuli, zaraz potem dociera do nas intensywne, korzenne drzewo mahoniowe. Dopełnienie stanowi słodkie piżmo, wyczuwalne pod sam koniec, które nasyca a także nadaje wymiaru całej mieszance.   
Mimo iż wosk należy do rześkiej linii zapachowej Yankee Candle, ja nie nazwałabym go świeżym - to raczej mocny, duszący zapach... z pewnością nie dla każdego.


Już po rozgrzaniu niewielkiej ilości wosku w kominku zapach rozchodzi się po całym domu wręcz błyskawicznie i utrzymuje naprawdę długo. Jeszcze następnego dnia czułam aromat wody kolońskiej w korytarzu, gdzie stał kominek.

Midsummer's Night to kwintesencja zapachu męskich perfum. Poleciłabym go wielbicielkom aromatów zdecydowanych, mocnych, które utrzymują się wiele godzin nie tracąc na swej intensywności. Jeżeli lubicie ziołowo-korzenne mieszanki to naprawdę warto się tym woskiem zainteresować! :)

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę specyficzny. Albo się go kocha, albo nienawidzi. :)

      Usuń
  2. Uwielbiam ... po prostu uwielbiam. Dla mnie ten zapach to mężczyzna idealny ...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli pozostawisz po sobie jakiś ślad w postaci komentarza. Na większość odpowiadam oraz odwiedzam blogi ich autorów.
Z góry dziękuję! :)